Myśl

Miłość to owoc, który dojrzewa w każdym czasie (bł. Matka Teresa z Kalkuty)

poniedziałek, 26 listopada 2012

Czy chrześcijanie zmienili sens III przykazania z Dekalogu?


Co z III przykazaniem, które mówi o tym, aby dzień święty święcić… Czy chrześcijanie zmienili przykazanie, przecież nie świętują szabatu (por. Wj 20, 8-11), lecz niedzielę jako dzień Pański.
Patrząc dosłownie, to rzeczywiście chrześcijanie nie przestrzegają III przykazania tak jak wyraził je Mojżesz. Ale to, że go nie przestrzegają nie wynika z tego, że dokonali jakiejś manipulacji, ale dlatego, że historia zbawienia jest rzeczywistością dynamiczną, podlegającą rozwojowi.

Dzień szabatu dla Żyda to święto stworzenia (zob. Wj 20,11). Radość z tajemnicy Bożego zamysłu stworzenia, ale nie rozumianego statycznie, lecz dynamicznie. Bóg, który działa w stworzeniu, a więc poprzez historię – przymierze. Dlatego szabat to dzień radości z powodu wyzwolenia Izraela z Egiptu (zob. Pwt 5,15). Szabat więc to znak przymierza ludu wybranego z Bogiem. Przymierza, które wyraża się w wielbieniu Boga za kosmiczne dzieło stworzenia i historyczne, zbawcze działanie. Szabat dla Żyda nie jest więc tylko kwestią etyki, co wolno robić a czego nie wolno. Jest przede wszystkim aktem adoracji, uwielbienia Boga. Jest czasem uświęcenia. Zawiera więc w sobie perspektywę uświęcenia czasu (dzień) i przestrzeni (we wspólnocie rodzinnej – w domu). To żydowska perspektywa.
Ale pojawia się Jezus Chrystus, Bóg-Człowiek. W czasie swojej działalności Jezus słyszał zarzuty, że narusza święte prawa szabatu. Bo rzeczywiście Jezus przynosi nową interpretację tego dnia. Jaką? Jakub Neusner („Rabin rozmawia z Jezusem”) podkreśla, że szabat jest tym, co konstytuuje Izrael, dlatego, że w ten dzień Izrael naśladuje Boga. Szabat więc stanowi sedno życia Izraela z Bogiem, a dopiero w dalszej perspektywie kwestię zakazów i nakazów. Szabat to dzień uświęcenia, a być świętym według Tory to być jak Bóg. Dlatego słowa Jezusa z Mt 11,27-30 należy odczytać w kontekście szabatu. To szabat jest sposobem odpoczynku, pokrzepienia Izraela. Zatem Jezus mówi, że sam jest szabatem – odpocznieniem dla utrudzonych. Co więcej, Jezus podaje argument z Pisma, że kapłani  (Mt 12,5) w dzień szabatu naruszają spoczynek. Otóż, według Żyda czymś oczywistym jest, że to co wolno czynić w świątyni, to nie wolno tego czynić poza nią. Zatem słowa Jezusa z Mt 12,6 mówią o tym, że Jezus i Jego uczniowie czynią coś w szabat (łuskanie kłosów), ponieważ sprawują taką funkcję, jakby byli w świątyni jako kapłani. A to oznacza, że święta przestrzeń przemieściła się. W jaki sposób? Stanowi nią Jezus i Jego uczniowie – czciciele Boga w Duchu i prawdzie. Jezus nie rozważa więc kwestii czy należy uświęcać szabat, ale wprowadza pytanie o to co jest świątynią (por. J 2,21-22). Zatem omawiany fragment z Mateusza (11,27-12,14) wskazuje na poważny spór – albo pamiętać o dniu szabatu albo Syn Człowieczy jest Panem szabatu. To oznacza, że Jezus jako Pan szabatu przedstawia sposób w jaki przestrzegać szabatu, czyli wypełniać Torę, czyli upodabniać się do Boga. Krótko mówiąc, to Chrystus zajmuje miejsce Tory i dlatego jest Panem szabatu. Dzień szabatu przynosi dar odpoczynku i uświęcenia, którego Bóg udziela poprzez Syna.
W pobożności ST występuje podwójny rytm czasu. Roczny i tygodniowy. Tygodniowy wyznaczany jest przez świętowanie szabatu i wyraża tajemnicę stworzenia i przymierza. Ten podstawowy porządek zawarty w Dekalogu jest kontynuowany w chrześcijaństwie, ale poprzez Wcielenie i Paschę Jezusa przymierze zostało podniesione na nowy poziom, dlatego mówimy o Nowym Przymierzu. To Nowe przymierze zostało objawione w tajemnicy paschalnej Jezusa, której kulminacyjnym momentem było Jego Zmartwychwstanie. Dopiero teraz możemy mówić o pełnym zjednoczeniu człowieka z Bogiem, a więc o pełni uświęcenia człowieka. Zatem dzień zmartwychwstania jest nowym szabatem. Pan przychodzi do swojej własności i zaprasza swoje dzieci do uwielbienia siebie. Dlatego poranek trzeciego dnia jest czasem sprawowania liturgii chrześcijańskiej od samego początku. Przejście od Starego do Nowego Przymierza ukazuje się właśnie w przejściu od szabatu do dnia Zmartwychwstania. Niedziela włącza w siebie treść szabatu i uzupełnia. Dlatego mamy od starożytnych czasów trzy nazwy niedzieli. Z perspektywy Krzyża – dzień trzeci. Z perspektywy schematu tygodnia – pierwszy dzień, dzień nowego stworzenia. Z perspektywy poprzedzającego tygodnia – ósmy dzień, dzień nadziei. „Przez Paschę Chrystusa niedziela wypełnia duchową prawdę szabatu żydowskiego i zapowiada wieczny odpoczynek człowieka w Bogu” (KKK, nr 2175). „Kult niedzielny wypełnia przepis moralny Starego Przymierza, przejmując jego rytm i ducha przez oddawanie co tydzień czci Stwórcy i Odkupicielowi Jego ludu” (KKK, nr 2176).
Czy chrześcijanie od początku gromadzili się w niedzielę na Eucharystii? Tak. Praktyka zgromadzenia chrześcijańskiego wywodzi się z czasów apostolskich (zob. Hbr 10,25). Pisze o tym św. Justyn w „Apologii” a także św. Ignacy Antiocheński w „Liście do Magnezjan”.
Czego więc dotyczy problem świętowania szabatu? Zasadniczo dotyczy problematyki przymierza. Stary Testament zna trzy znaki przymierza – tęczę, obrzezanie, szabat. Odpowiadają one trzem przymierzom – z Noem, z Abrahamem, z Mojżeszem na Synaju. W nauczaniu św. Pawła przymierze z Abrahamem jest przymierzem Bożej obietnicy, przymierzem fundamentalnym i trwałym, podczas gdy przymierze z Mojżeszem zawarte 430 lat po przymierzu z Abrahamem wkroczyło pomiędzy przymierze Abrahamowe a Nowe Przymierze w Jezusie (zob. Ga 3,17; Rz 5,20). Przymierze Abrahamowe ma charakter uniwersalny i charakter darmowego daru. Przymierze z Synaju odnosi się zaś ściśle do Izraela. Nadaje temu narodowi porządek prawa i kultu, który w całości nie może być rozciągnięty na inne narody (choć bezsprzecznie zawiera elementy prawa naturalnego – patrz dekalog). Ale tak jak przymierze z Abrahamem ma charakter obietnicy, a więc bezwarunkowy, tak przymierze z Mojżeszem ma charakter warunkowy, a więc przejściowy, czasowy, jako kolejny etap Bożych zarządzeń. Dzięki takiemu rozróżnieniu u św. Pawła między przymierzem z Abrahamem a przymierzem z Mojżeszem wyrażona została pełna napięcia jedność całej historii zbawienia, gdzie w wielu przymierzach urzeczywistnia się jedno Przymierze, czyli jedna wola Boga, urzeczywistniania  w powiązanych ze sobą Bożych zarządzeniach, których kres i pełnia jest w Jezusie, Synu Bożym.
Czy chrześcijanie zmienili sens III przykazania? Nie. To Jezus ukazał prawdziwe znaczenie szabatu. Nie jako święta konstytuującego jeden naród, ale jako celebracji uświęcenia i odpoczynku w Nim samym, a to dokonało się w Jego Męce, Śmierci i Zmartwychwstaniu. Dla chrześcijanina Jezus jest szabatem. Jezus jest tym, który staje na miejscu Tory Mojżesza i mówi: „A ja wam powiadam”. Wobec tego chrześcijanie nie mogli pozostać związani żydowskim sposobem celebrowania szabatu. Stąd inna interpretacja III przykazania i dzień Pański, niedziela jako święto nowego stworzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz