„Było już około godziny szóstej i mrok
ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona
przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego.
Po tych słowach wyzionął ducha” (Łk 23,44-46).
Myśl
Miłość to owoc, który dojrzewa w każdym czasie (bł. Matka Teresa z Kalkuty)
poniedziałek, 25 marca 2013
wtorek, 19 marca 2013
"Pragnę. Wykonało się"
„Potem
Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby wypełniło się Pismo, rzekł:
Pragnę. Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączona
octem i do ust Mu podano” (J 19, 28-29).
Piąte
słowo Zbawiciela wypowiedziane z wysokości krzyża – „Pragnę”.
„Jezus, aby wypełniło
się Pismo rzekł”. Przez tysiące lat cała historia zbawienia zmierzała ku
krzyżowi Golgoty. Podczas życia Jezusa wypełniły się proroctwa. Jezus żył
według Pisma i według Pisma umarł. To On sam jest kluczem interpretacyjnym dla
zrozumienia Biblii. Jeżeli czytam Pismo Święte i nic z niego nie rozumiem to
znak, że nie mam klucza by je zrozumieć. To znak, że nie odkryłem przewodnika,
który mnie przez nie przeprowadzi. I wówczas odnoszą się do mnie słowa Jezusa,
który powiedział do faryzeuszów: „Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w nich
zawarte jest życie wieczne: to one właśnie dają o Mnie świadectwo” (J 5, 39).
Pismo daje świadectwo o Jezusie – tylko On może pomóc mi zrozumieć, pokochać i
wcielić w życie Biblię. Podobnie jak wcześniejsze wołanie „Boże mój, czemuś
mnie opuścił” ten obraz, który kreśli przed naszymi oczami św. Jan odnosi się
do proroctwa z pasyjnego psalmu 69 (w. 22): „Dali mi jako pokarm truciznę, a
gdy byłem spragniony, poili mnie octem”. Napój tego rodzaju (dokładnie był to
kwas rozcieńczony wodą) był najprawdopodobniej blisko krzyża, ponieważ zwykle
używali go żołnierze do gaszenia pragnienia. Hizop, o którym pisze Jan, że na
nim podano Jezusowi ocet, to niskopienna roślinę rosnącą na murach, jednakże nie
ma ona wystarczająco długiej łodygi. Dlatego być może chodzi o pokrewny krzew
kolczasty. W Starym Testamencie wiązka hizopu użyta została do pomazania
nadproży krwią baranka złożonego w ofierze paschalnej, aby uchronić przed
śmiercią synów izraelskich w czasie wyjścia z niewoli egipskiej. Jezus ukazany
nam zostaje jako Baranek ofiarny – ofiarowany raz na zawsze dla mojego
zbawienia.
niedziela, 10 marca 2013
"Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?"
Pierwsze słowo Jezusa – „Ojcze przebacz
im, bo nie wiedzą, co czynią” – odsłoniło przed nami rzeczywistość
bezwarunkowego przebaczenia, które wypływa z tajemnicy krzyża. Drugie słowo –
„Zaprawdę powiadam ci: Dziś ze mną będziesz w raju” – ukazało nam możliwość
całkowitego zdania się w naszym życiu na Boże miłosierdzie, które nie ma
granic. Trzecie słowo – „Oto syn Twój, oto Matka twoja” – to słowo zaproszenia
dla każdego z nas, aby przyjść pod krzyż wraz z Maryją oraz słowo zapewnienia,
że Maryja pomoże mi pokonać mój lęk przed śmiercią.
Dziś stajemy w mroku Golgoty, by
usłyszeć czwarte słowo Zbawiciela: „Eli, Eli, lema sabachthani? to znaczy Boże
mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?” (Mt 27, 46). „Od godziny szóstej mrok
ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej”. Przejmującą ciemność Golgoty.
Niebo pokryte chmurami. Słońce przestało dawać swój blask. Na górze zgromadzona
grupa gapiów, szyderców, żołnierzy-oprawców i garstka tych, którzy pozostali
wierni Jezusowi – kobiety i uczeń Jan. Ta ciemność to ciemność ludzkiego
grzechu, ciemność rozłąki i oddzielenia.
czwartek, 7 marca 2013
O przebaczeniu słów kilka
Ostatnio
obejrzałem z uczniami na lekcji film „October baby”. Polecam. Ciekawe „życiowe story”.
Dziewczyna, która ma poplątane życie dochodzi do takiego momentu, że dowiaduje
się prawdy o swojej przeszłości. Świat jej się wali. Postanawia wyruszyć w
podróż – fizyczną, ale też i duchową – aby odkryć swoją tożsamość. I od pewnego
momentu „wszystko staje się dla niej nowe”. Od jakiego momentu?
PRZEBACZENIA.
To kluczowe słowo dla zrozumienia przesłania tego filmu. Nie będę pisać o
filmie (po prostu warto obejrzeć), ale chcę nawiązać do dyskusji z uczniami,
która odbyła się po filmie. Ujmę to w postaci pewnych ogólnych wniosków by nie
przytaczać tego, co kto mówił.
niedziela, 3 marca 2013
"Niewiasto, oto syn Twój. Oto Matka Twoja"
„A obok krzyża Jezusowego stały:
Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena” (J
19, 25).
Wydarzeniu ukrzyżowania
musiały przyglądać się kobiety, które przyszły pod krzyż by być blisko Jezusa w
chwili Jego cierpienia i śmierci. Nie bały się stanąć przy krzyżu i okazać
swego bólu. Inaczej niż apostołowie, którzy ogarnięci strachem uciekli.
Podczas, gdy do tej pory kierowane pod adresem cierpiącego Jezusa były jedynie
szyderstwa i okrucieństwo, teraz w Ewangelii pojawia się zadziwiająca scena. Są
ci, którzy trwają przy Ukrzyżowanym. W tym momencie wypełniają się słowa
proroka Zachariasza: „Będą patrzeć na tego, którego przebili, i boleć będą nad
nim, jak się boleje nad jedynakiem, i płakać będą nad nim, jak się płacze nad
pierworodnym” (Za 12, 10). Kobiety wpatrują się w Przebitego. Ta scena spod
krzyża jest odpowiedzią na pytanie dlaczego pierwszymi świadkami
Zmartwychwstania były kobiety… Dlaczego? „Bo kto chce zachować swoje życie,
straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je” (Mk 8,
35). Kto trwa przy skazańcu, straceńcu ten razem z nim traci. One zostały do
końca, dlatego jako pierwsze spotkały Tego, który jest Życiem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)